
Klęska polskiego tenisa w Rio
Polscy tenisiści niestety dostosowali się do poziomu reszty naszych sportowców na igrzyskach w Rio i zaliczyli katastrofalny start. Doskonale obrazuje to ta tabela:
Tenis | ||
Zawodnik | Konkurencja | Wynik |
---|---|---|
Agnieszka Radwańska | Singiel (K) | 1. runda |
Magda Linette | Singiel (K) | 1. runda |
Jerzy Janowicz | Singiel (M) | 1. runda |
Klaudia Jans-Ignacik/Paula Kania | Debel (K) | 1. runda |
Łukasz Kubot/Marcin Matkowski | Debel (M) | 2. runda |
Agnieszka Radwańska/Łukasz Kubot | Gra mieszana | 1. runda |
O ile do niektórych zawodników nie można mieć pretensji, np. do wracającego po kontuzji Janowicza, który mimo tak długiej przerwy w startach rozegrał bardzo dobry i zacięty mecz, to już do naszej głównej gwiazdy owszem. Agnieszka Radwańska miała tutaj powalczyć o medal, jej drabinka turniejowa była wyjątkowo korzystna, a przegrała już w pierwszej rundzie z mało znaną zawodniczką z Chin, zajmującą odległe miejsce w rankingu WTA. Radwańska wystartowała jeszcze w mikście z Łukaszem Kubotem, ale i tutaj rywale w pierwszej rundzie okazali się za mocni (rumuńska para H. Tecău i I. Begu). Wielka szkoda, bo była to wspaniała okazja do promocji tej dyscypliny i życiowego sukcesu.